Wraz z rosnącą popularnością influence marketingu w sieciach społecznościowych, influencerzy są coraz częściej proszeni przez marki o “wypchnięcie” ich ofert do swoich odbiorców. Influencerzy wykorzystują tę sytuację, otrzymując wynagrodzenie za liczbę followersów, których pozyskują. Niektórzy jednak nie wahają się oszukiwać, aby uzyskać więcej partnerstw z markami. Odszyfrowywanie w celu identyfikacji influencerów, którzy oszukują.
Kim są influencerzy?
Influencerzy to osoby, które mogą wpływać na zachowania zakupowe konsumentów w danej dziedzinie. Ich misją jest przekazywanie treści w sieciach społecznościowych do społeczności składających się z wyznawców, subskrybentów, zwolenników, odwiedzających, itp. Dlatego też marki starają się z nimi współpracować, aby wykorzystać ich wpływ w swoich kampaniach inbound marketingowych.
Kampanie influencerskie mogą być traktowane jako reklama. Influencerzy są kanałami medialnymi, które mogą dotrzeć do odbiorców liczących miliony zwolenników. Dlatego trzeba im płacić.
Influencerzy, którzy oszukują na portalach społecznościowych
Jeśli poszukasz w Google łatwo znajdziesz serwisy oferujące kupno followersów. Stało się to nawet powszechną praktyką na Instagramie. Za mniej niż 30€ możesz zdobyć do 3000 followersów na swojej stronie. Jest to interesujące, gdy wiesz, że wiarygodność i sława konta zależy częściowo od liczby followersów przypisanych do tego konta. Dzięki temu zabiegowi każdego dnia zyskujesz nowych subskrybentów. W mniej niż 2 miesiące osiągasz prawie 3000 fanów.
Łatwo zrozumieć, dlaczego niektórzy oszukujący influencerzy decydują się na zakup followersów, aby zaoszczędzić czas i wylądować na nowych partnerstwach. Zjawisko fake followers generuje więc negatywny wpływ na wizerunek marek. A kiedy wiemy, że około 20% aktywnych kont na Twitterze to fake’i, możemy zmierzyć skalę problemu.
Jak uchronić się przed oszustwem?
Ważne jest, aby wiedzieć, że sieci społecznościowe zdały sobie sprawę z tego zjawiska i karzą przestępców. Instagram na przykład wprowadził represyjną politykę wobec fałszywych subskrybentów. Kilka stron umożliwiających zdobywanie subskrybentów i komentarzy zostało usuniętych na prośbę sieci społecznościowej. Wiele kont, które zapisały się do fałszywych subskrybentów są teraz karane przez wyszukiwarki, powodując utratę widoczności z ich publiczności. Influencerzy, którzy oszukują, są więc monitorowani i czasami karani przez sieci społecznościowe.
Ponadto, istnieją narzędzia do identyfikacji oszustów, takie jak na przykład SocialBlade, który pozwala kontrolować, dzięki precyzyjnym wykresom, ewolucję liczby subskrybentów i wykrywać pewne anomalie.
Ważne jest również, aby wiedzieć, że kupując “fake followers”, influencer generuje dużo followersów, ale mało polubień. Fałszywi followersi” to często roboty, nie lubią i nie komentują treści. Dlatego, jeśli widzisz konto z dużą ilością followersów, ale małą ilością polubień, możesz uznać influencera za potencjalnego oszusta.
Ale wskaźnik zaangażowania pozostaje jednym z najciekawszych wskaźników. Jest to wskaźnik, który naprawdę odzwierciedla autentyczność treści i może być ważniejszy niż liczba followersów.